Wyszukaj publikacje zawierające tekst:
 
wersja do druku
Co najpierw - należność główna czy odsetki?
Prawo Europejskie w praktyce nr 2/2007
Prawo upadłościowe i naprawcze a kodeks cywilny
Co najpierw - należność główna czy odsetki?

Według treści art. 451.§ 1. kodeksu cywilnego „Dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Jednakże to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne”.
Czy jednak cytowany przepis winien być stosowany w okolicznościach gdy dłużnikowi ogłoszono upadłość, a zgodnie z ustawą prawo upadłościowe i naprawcze w imieniu upadłego dług spłaca syndyk?
Gdyby tak przyjąć byłby to faktycznie kolejny przywilej dla wierzycieli posiadających zabezpieczenia na mieniu upadłego.

■ Uprawnienia wierzyciela w postępowaniu upadłościowym

Na mocy art.236.1. prawa upadłościowego i naprawczego „wierzyciel osobisty upadłego, który chce uczestniczyć w postępowaniu upadłościowym, jeżeli niezbędne jest ustalenie jego wierzytelności, powinien w terminie oznaczonym w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości zgłosić sędziemu-komisarzowi swoją wierzytelność.
2.Uprawnienie do zgłoszenia wierzytelności przysługuje wierzycielowi ponadto, gdy jego wierzytelność była zabezpieczona hipoteką, zastawem, zastawem rejestrowym, zastawem skarbowym, hipoteką morską lub przez inny wpis w księdze wieczystej lub w rejestrze okrętowym. Jeżeli wierzyciel nie zgłosi tych wierzytelności, będą one umieszczone na liście wierzytelności z urzędu”.
Zgłoszenia wierzytelności odpowiadające wymaganiom formalnym sędzia-komisarz przekazuje syndykowi, a ten zobowiązany jest sporządzić listę wierzytelności.
Lista wierzytelności, po uzyskaniu środków z likwidacji majątku i jej zatwierdzeniu staje się podstawą do wykonania planu (planów) podziału funduszów masy upadłości.
Dla wierzycieli uprzywilejowanych posiadaniem zabezpieczeń na mieniu upadłego syndyk sporządza odrębny plan (plany) podziału. Ze sprzedaży mienia zabezpieczonego syndyk może zaspokoić jedynie wierzycieli uprawnionych z zabezpieczeń, do wysokości ich wierzytelności – w tym całości odsetek objętych zabezpieczeniem. Jeżeli po zaspokojeniu tych wierzytelności pozostaną środki ze sprzedaży mienia zabezpieczonego podlegają one włączeniu do masy upadłości.
Dotąd właściwie wszystko jest jasne. Istotny problem pojawia się w przypadku, gdy uzyskane ze sprzedaży mienia zabezpieczonego środki nie wystarczą na zaspokojenie całości wierzytelności zabezpieczonej. Wtedy część niespłacona podlegać będzie zaspokojeniu wraz z wierzytelnościami nieuprzywilejowanymi, w planie podziału funduszów masy upadłości na ogólnych zasadach.

■ Ograniczenia w możliwości zaspokojenia odsetek z masy upadłości

Na mocy art. 91 ust.1 puin „ z masy upadłości mogą być zaspokojone odsetki od wierzytelności, należne od upadłego, za okres do dnia ogłoszenia upadłości. 2.Przepis ust.1 nie dotyczy odsetek od wierzytelności zabezpieczonych hipoteką, wpisem w rejestrze, zastawem, zastawem rejestrowym, zastawem skarbowym albo hipoteką morską. Odsetki te mogą być zaspokojone tylko z przedmiotu zabezpieczenia.”

A zatem z masy upadłości – czyli w wykonaniu planu podziału nie mogą zostać zaspokojone żadne odsetki od wierzytelności korzystających w postępowaniu upadłościowym z zabezpieczenia.

W tej sytuacji zasadne wydaje się pytanie, w jakiej części spłata sum uzyskanych ze zbycia mienia zabezpieczonego ma zostać zaliczona na zaspokojenie kwoty głównej, a w jakiej na należności uboczne – odsetki i kto o tym powinien zadecydować? Prawo upadłościowe i naprawcze wprost zagadnienia nie przesądza. Brak jest na ten temat orzecznictwa, milczą także komentarze.

■ Co najpierw – kwota główna czy odsetki

Gdyby uznać, iż ustawa prawo upadłościowe i naprawcze w zakresie swojego działania stanowi lex specialis w stosunku do innych regulacji, także kodeksu cywilnego, to trzeba uznać, iż z jej ducha i litery wynika, że ustawodawca realizując postulat sprawiedliwego podziału funduszów masy upadłości pomiędzy wszystkich wierzycieli wyraźnie priorytetowo potraktował należności główne. Jednocześnie, równie wyraźnie ograniczył możliwość spłaty odsetek z masy upadłości. I tak, w postępowaniu upadłościowym można domagać się zaspokojenia ze środków masy wyłącznie odsetek należnych przed dniem upadłości i tylko nie starszych niż dwa lata. Dodatkowo, co do zasady, ustawodawca odsetki potraktował gorzej niż kwoty główne umieszczając je w późniejszej kolejności zaspokojenia. W pierwszej kategorii zaspokojenia odsetek nie ma wcale, w drugiej znalazły się tylko odsetki od wierzytelności z tytułu składek ZUS i tylko za ostatni rok przed datą upadłości, w trzeciej odsetki od wierzytelności zaspakajanych w tej kategorii i też tylko za ostatni rok przed upadłością, wreszcie w ostatniej, czwartej kategorii wszystkie pozostałe odsetki.
Gdyby zatem przyjąć, iż wierzyciele uprzywilejowani spłaceni w części z przedmiotu zabezpieczenia uzyskali w pierwszej kolejności zaspokojenie kwoty głównej, w drugiej zaś dopiero część odsetek, to w kolejnym planie podziału z masy upadłości nie mieliby już prawa do zaspokojenia.
Odmiennie, uznając, iż postępowanie upadłościowe nie stoi na przeszkodzie, by na podstawie art.451§ 1 kc to wierzyciel wskazał, iż w pierwszej kolejności zaliczył spłatę na zaspokojenie odsetek, to mógłby on w kolejnym planie podziału, tym razem z masy otrzymać spłatę należności głównej.

Plan podziału funduszów masy upadłości sporządza syndyk – na podstawie prawomocnej listy wierzytelności i biorąc pod uwagę stan funduszów masy. Jeżeli syndyk zaliczy wypłaconą wcześniej z przedmiotu zabezpieczenia kwotę w pierwszej kolejności na spłatę należności głównej niezadowolony wierzyciel zabezpieczony może skorzystać z przysługującego mu uprawnienia do złożenia do planu zarzutów. Jeżeli postąpi odwrotnie i w pierwszej kolejności zaliczy odsetki, zarzuty złożyć może każdy z wierzycieli nieuprzywilejowanych. W każdym przypadku rozpozna je sędzia-komisarz i na tym pewnie się nie skończy, bo na postanowienie sędziego komisarza w sprawie zarzutów służy zażalenie.
Kwestię z pewnością warto byłoby jednoznacznie przesądzić, najlepiej w ustawie. Brak takiego rozstrzygnięcia musi prowokować korzystanie przez zainteresowanych wierzycieli z dostępnych im środków odwoławczych i w efekcie opóźniać zaspokojenie wszystkich. Bez potrzeby także przedłuża postępowania czyniąc je oczywiście droższymi.

Mirosław A. Kamiński
Autor jest syndykiem, członkiem Stowarzyszenia Praktyków Prawa Upadłościowego i Likwidatorów, rzecznikiem prasowym Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Syndyków i Likwidatorów